Hmmmm... Najczęściej jest to ten gość, który stoi najdalej od wejścia, twarzą do zgromadzonych. Mówi głośno i żywiołowo gestykuluje. A tak poważnie: ubiera się jak każdy. Natomiast na spotkanie lub uroczystość założy koszulę z koloratką lub togę ze stułą w odpowiednim kolorze. Na codzień może nosić znak kościoła w klapie ubrania lub mieć oznaczenia na samochodzie.